Badania psychotechniczne kandydatów na kierowców – obowiązkowe – tak czy nie? A może na wniosek kierownika OSK?

Instruktorzy nauki jazdy podczas szkolenia, nie tylko praktycznego, ale jak przekonałem się wykładając i szkoląc na kursach prawa jazdy od wielu lat, także teoretycznego , obserwują u osób ubiegających się o prawo jazdy zachowania mogące wskazywać na podstawę do poddania  ich badaniom psychotechnicznym. Niestety przepisy nie dają ośrodkom szkolenia kierowców uprawnień do skierowania tych osób na nie, mogą one jedynie sugerować kursantowi ich przeprowadzenie.

Ustawa o kierujących pojazdami (ART.3. ust.2.) jednoznacznie wskazuje na obowiązek posiadania przez kierującego pojazdem sprawności fizycznej i psychicznej. Badaniu sprawności fizycznej poddawani wszyscy kierujący, już na etapie ubiegania się o prawo jazdy, a do badań psychotechnicznych  określających sprawność psychiczną charakteryzującą się prawidłowym funkcjonowaniem procesów umysłowych, pamięci, uwagi i podlegających prawidłowym wpływom emocji i motywacji, zobligowana przepisami, jest jedynie wybrana grupa osób (najczęściej przy wyższych kategoriach prawa jazdy).

Czynniki psychologiczne, takie jak percepcja, procesy uwagi i szybkość podejmowania decyzji oraz wskaźniki fizjologiczne, tj. czas reakcji prostej i złożonej, nie ulegają  zmianom adekwatnym do postępu technologicznego w motoryzacji. Wobec zmieniającej się technologii człowiek pozostaje niezmienny. Tym czasem, im szybciej porusza się pojazd, tym bardziej zawęża się pole widzenia kierującego nim, prowadząc do niemożności zarejestrowania wszystkich bodźców z peryferycznego pola widzenia. Koncentrując się na procesach widzenia centralnego, prowadzący pojazd często nie jest w stanie dostrzec  bodźców docierających z poboczy drogi. Dodatkowo przy jeździe z większymi prędkościami czas reakcji kierowcy na pojawiającą się przeszkodę pozostaje nie zmieniony. Wynikiem tego naturalnego procesu jest wydłużenie drogi hamowania pojazdu i niemożność zatrzymania przed pojawiającą się przeszkodą w bezpiecznej odległości – tym samym zmniejsza się szansa na uniknięcie wypadku. Dodatkowo do pomijania bodźców z otoczenia przyczynia się poczucie złudnego bezpieczeństwa przez zamontowane w pojazdach różnego rodzaju zestawy elektroniczne wspomagające proces kierowania , co obniża jakość i ilość sygnałów zwrotnych uzyskiwanych przez kierującego z otoczenia i pojazdu, prowadząc w skrajnych sytuacjach wręcz do utraty sprzężenia zwrotnego między człowiekiem a maszyną.

Wg danych uzyskanych w trzeciej edycji programu badawczego SARTRE 3 europejscy kierowcy z 23 krajów uznają za największe zagrożenie dla uczestników ruchu drogowego błędy przez nich samych popełniane. Wobec takiej sytuacji bardzo ważna jest efektywna edukacja nie prowadząca jedynie do zaliczenia egzaminu państwowego, ale taka która zmniejsza liczbę wypadków drogowych,  ofiar i rannych, szczególnie wśród młodych kierowców. Statystyki podają, iż grupa wiekowa 18-24 lata (wiek, w którym najczęściej osoby ubiegają się o prawo jazdy) posiada najwyższy wskaźnik ofiar śmiertelnych i ciężkich wypadków. Dlatego też, problem młodych kierowców (a nie jak niektórzy sugerują starszych), uznaje się za jeden z najistotniejszych czynników oddziałujących na stan bezpieczeństwa na drodze.

Wg badań Jadwigi Bąk z ITS w grupie kierowców w wieku do 25 lat włącznie pojawiają się cechy i zachowania nietypowe dla grupy kierowców starszych (po 26 r.ż.). Prowadzący pojazdy z niewielkim stażem wykazują tendencje do zachowań agresywnych i lękowych, uważając siebie jednocześnie za sprawnych kierowców o dużej odporności na zmęczenie, stres i z umiejętnościami dającymi możliwość bezbłędnego działania w sytuacjach trudnych. W tej grupie spotkać możemy także zachowania o dużym poziomie ryzyka, będące świadomym wyborem kierujących.

Z powyższego widać wyraźnie potrzebę zwiększenia samoświadomości szczególnie młodych kandydatów na kierowców.

Psycholog transportu Ewa Odachowska pracująca w ITS w Pracowni Psychologii Transportu i Symulatorów Jazdy  mówi: Warto by pomyśleć o wdrożeniu takich badań dla kierowców niezawodowych. W niektórych krajach Unii Europejskiej są one wymagane. Dziś prawo jazdy jest jak dowód osobisty, a przecież nie każdy nadaje się do prowadzenia samochodu. Nie chodzi o odmawianie komuś dokumentu, ale pokazanie jego mocnych i słabych stron. Idealnym stanem na etapie szkolenia byłoby więc przebadanie psychologiczne kandydata do zdobycia prawa jazdy i pokazanie mu, nad czym powinien popracować, żeby stać się dobrym kierowcą.”.

Czy jednak zawsze możemy być przekonani o uczciwości czy trafności przeprowadzonego badania?

Wspomniana powyżej Ewa Odachowska stwierdza: Doświadczony i skrupulatny psycholog jest w stanie postawić trafną diagnozę. Ten, który podchodzi do badań ilościowo, nie jakościowo – nie. Oczywiście opieramy się na deklaracji, a osoba badana ma tendencje do pokazywania się w lepszym świetle, koloryzowania. To zupełnie naturalne zachowanie, dlatego psycholog musi znać podstawowe mechanizmy, z jakimi mamy do czynienia podczas diagnozy. Psychologa powinien bardziej niepokoić całkowity brak takich tendencji, bo jeśli ktoś nie dba o aprobatę społeczną, nie interesuje go, co inni myślą, może łamać normy. Za rzadko psychologowie boją się odpowiedzialności, jaka na nich spoczywa, jeśli osoba badana wniesie odwołanie od negatywnego orzeczenia. A prawda jest taka, że bardziej powinni obawiać się odpowiedzialności za orzeczenie pozytywne, jeśli istnieją wyraźne przeciwwskazania psychologiczne do kierowania pojazdem. Warto pamiętać, że odwołanie można też wnieść od pozytywnego efektu badania psychologicznego – korzystają z niego czasem pracodawcy, którzy widzą, że ich pracownik nie radzi sobie jako kierowca zawodowy.”

Aby preferując takie rozwiązanie nie być posądzonym o dbanie wyłącznie o interesy psychologów, wskazane jest przeprowadzenie analizy zasadności wprowadzenia tego rozwiązania jak i kosztów społecznych jego zaniechania.

Jan Szumiał

 

Na podstawie:

  1. Marcin Cybulski – „Bezpieczeństwo ruchu drogowego (BRD) a psychologiczne podstawy zachowań ryzykownych na drogach.”
  2. Anna Łańduch w rozmowie z Ewą Odachowską – „Poznaj siebie, kierowco”
  3. Monika Ucińska, Marta Dobrzyńska – „Sprawność psychiczna kierującego pojazdem, a działania psychologa transportu na rzecz bezpiecznego uczestnictwa w ruchu drogowym.”