Chrońmy pieszych- dlaczego?

Do tej kwestii należy podejść wielowątkowo. Należy rozpatrzeć to od kilku stron: pieszy, kierowca, pojazd, postęp technologiczny, niedoskonałości organizmu człowieka, wiek osób uczestniczących w ruchu drogowym i warunki pogodowe oraz stan dróg. Te wszystkie elementy mają wpływ na bezpieczeństwo, dlatego omówimy je w kolejności uwzględniając obserwowany stan faktyczny.

Pieszy – pieszymi są osoby o różnym stopniu pełnosprawności. Są wśród pieszych osoby w pełni sprawne, młode, w tym dzieci, ale są również osoby starsze, cierpiące na różnego rodzaju schorzenia, mające kłopoty ze wzrokiem, ograniczenia w poruszaniu się, refleks zdecydowanie mniejszy od młodych, borykające się z różnymi problemami. Niezależnie od pełnosprawności istnieje wiele czynników osłabiających koncentrację pieszych takie jak: korzystanie z urządzeń elektronicznych, zamyślenie, a w przypadku grupy dzieci rozkojarzenie zabawą. Dodatkowo w naszej strefie klimatycznej piesi często poruszają się w złych warunkach pogodowych, lub po zapadnięciu zmierzchu.

Kierowca – wielu kierowców przecenia swoje umiejętności, refleks, spostrzegawczość, czują się „panami dróg”. Niestety, coraz częściej dochodzi do aroganckich i agresywnych zachowań,  ignorowania obowiązujących przepisów  oraz innych uczestników ruchu drogowego. Są też kierowcy zdecydowanie ostrożniejsi, poruszający się spokojniej z mniejszą prędkością, zgodnie z przepisami, co niestety przyjmowane jest przez tych pierwszych z niechęcią, a nawet ze swojego rodzaju wyższością.  To nieuzasadnione poczucie wyższości staje się powodem do poniżania, ubliżania, zajeżdżania drogi i gwałtownego hamowania tuż przed pojazdem spokojnego kierowcy, aby dać nauczkę tzw. „zawalidrogom”.

Pojazd, postęp technologiczny postęp technologiczny widoczny jest w budowie i wyposażeniu pojazdów. Pojazdy są coraz bardziej udoskonalane, rozwijają zdecydowanie większe prędkości, wyposażane w urządzenia i przyrządy poprawiające bezpieczeństwo, komfort podróżujących, ułatwiające obsługę i kierowanie nimi, a także wyręczające w wielu czynnościach kierowcę. Wielu kierowców bezgranicznie ufa w niezawodność tych urządzeń, nie biorąc pod uwagę możliwość awarii, błędu zaistniałego w elektronice lub zmieniających się warunków pogodowych i stanu drogi. Jednak postrzegane jako niezawodne urządzenia kiedyś niestety mogą z różnych powodów nie zadziałać prawidłowo. Praw fizyki nie da się oszukać..

Warunki pogodowe, pora roku, zmierzch – pieszy poruszający się w czasie opadów atmosferycznych czy zapadającego zmierzchu jest słabiej widoczny na drodze, również w rejonie przejścia dla pieszych. W pojeździe mogą zdarzyć się zaszronione lub zaparowane szyby ograniczające widoczność, powodujące że kierujący zauważa pieszego dopiero tuż przed pojazdem. Także pieszy może zauważyć nadjeżdżający pojazd w ostatniej chwili. Kierowcy, szczególnie Ci z większym temperamentem nie biorą pod uwagę, że piesi mogą zbyt późno dostrzec szybko nadjeżdżający pojazd i nie zdążyć zejść z drogi, szczególnie że warunki pogodowe, deszcz lub oblodzenie, wpływają również na przyczepność kół pojazdu do nawierzchni drogi wydłużając drogę hamowania.

Relacje pieszy – kierowca -nagminne jest ignorowanie przez kierujących pojazdami, zarówno samochodowymi, rowerami, a także tramwajami, przepisów ruchu drogowego w rejonach przejść dla pieszych. Przejawem ignorowania przepisów jest wyprzedzanie innych pojazdów zwalniających przed przejściem dla pieszych, omijanie pojazdów zatrzymujących się w celu umożliwienia pieszemu przejść na drugą stronę jezdni. Niestety częste są przypadki wymuszania pierwszeństwa na pieszych na wyznaczonych dla nich przejściach przez motorniczych tramwajów, przeganiania ich za pomocą dzwonków i nie zmniejszania prędkości, podczas gdy przejście dla pieszych powinno być azylem dla pieszego, gwarantującym całkowite bezpieczeństwo, a w wielu przypadkach tak nie jest. Gdy dochodzi do wypadku, kierujący tłumaczą się pośpiechem, a także tym  że zachowanie pieszego było mało czytelne i nie wiadomo było, czy chce przejść, czy przepuszcza pojazd, że pieszy gwałtownie wtargnął na jezdnię bezpośrednio przed pojazd.Kierowcy często zapominają, że lekceważąc prawa pieszych, w razie wypadku, mają wąskie pole do obrony w świetle prawa o ruchu drogowym, a konsekwencje odpowiedzialności za zdarzenie mogą być dla nich dotkliwe. Jednak skutki wypadku są najdotkliwsze dla pieszych, ich rodzin, a ich koszty ponosi całe społeczeństwo.

My szkoleniowcy podobnie jak i egzaminatorzy od dawna uczulamy kursantów, przyszłych kierowców, na tę kwestię. Tłumaczymy, uczymy prawidłowego zachowania i przedstawiamy skutki wynikające z lekceważenia pieszych, jednak po zakończeniu szkolenia wielu bierze przykład i naśladuje innych użytkowników dróg, tłumacząc że jeżeli inni tak postępują to dlaczego oni mają być lepsi.

Dlatego jesteśmy zdania, że wprowadzenie zmian w ustawie o ruchu drogowym dotyczące rejonów przejść dla pieszych, obowiązku zmniejszenia prędkości przez kierujących przed nimi, pierwszeństwa pieszych wchodzących na przejście, zakazu korzystania z telefonu lub innego urządzenia elektronicznego przez pieszych podczas wchodzenia na jezdnię lub torowisko a także ujednolicenie dozwolonej prędkości na obszarze zabudowanym w dzień i w nocy do 50km/h, wsparte kampanią informacyjną, jest ze wszech miar słuszne.

Proponujemy również dla zmniejszenia ofiar wśród pieszych o wykreślenie w ustawie Prawo o Ruchu Drogowym w Art. 11 ust.4a słów „ poza obszarem zabudowanym” co wprowadzi obowiązek używania przez pieszych elementów odblaskowych od zmierzchu do świtu także w obszarze zabudowanym.

Piesi muszą być w większym niż dotychczas stopniu chronieni i przejście dla pieszych musi być azylem ich bezpieczeństwa

Jan Szumiał