Integracja środowiska drogą do poprawy autorytetu zawodu Instruktora Nauki Jazdy – refleksje na 20-lecie PFSSK

Świat, w którym żyjemy staje się globalną wioską, ale paradoksalnie ludzie coraz bardziej oddalają się od siebie i co raz trudniej im się porozumieć. Niestety ten paradoks dotyczy także organizacji skupiających przedstawicieli środowiska szkoleniowego w Polsce, które zamiast jednoczyć się we wspólnych działaniach, często rozgrywają solowe partie.

Apelując o zintegrowanie naszych wysiłków, w najmniejszym stopniu nie odbieram im prawa do autonomicznych strategii. Każda z tych organizacji ma swoją specyfikę, koloryt i taktykę, ale brak współdziałania między nimi osłabia pozycję polskiego środowiska szkoleniowego, a przecież przed nami jeszcze wiele nowych i trudnych wyzwań.

Próbą takiej integracji było powołanie do życia, Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców, która zrzeszając regionalne organizacje szkolenia kierowców, stwarzała możliwość mówienia w najistotniejszych sprawach jednym, a przez to skutecznym głosem. Oceniając minione 20 lat działania PFSSK trzeba stwierdzić, że ma ona swoje sukcesy w reprezentowaniu środowiska i jego integracji, ale ma również niepowodzenia.

Dzisiaj środowisku potrzebna jest sprawna i merytoryczna, ponad podziałami, współpraca całego środowiska. Współpraca organizacji, ale również tych przedstawicieli zawodu, którzy nie odnajdują się lub są zniechęceni do działania w zinstytucjonalizowanych strukturach.

Wszyscy doświadczamy zbyt małego, pokusiłbym się o stwierdzenie – braku poszanowania dla naszego zawodu, zarówno ze strony władz jak i społeczeństwa. Doświadczamy również, czego potwierdzeniem są wpisy na forach internetowych, braku wzajemnego szacunku wewnątrz samego środowiska. Prawdopodobnie część z tych wpisów pochodzi od osób spoza otoczenia, ale nie zmienia to faktu o podważaniu opinii i ośmieszaniu branży. Trzeba pamiętać, że wszystkie publikacje ( w tym na forach internetowych) analizują także doradcy decydentów i na ich podstawie wyciągają wnioski. Od zwiększenia wzajemnego poszanowania musimy zacząć. Jedyną drogą w tym kierunku wydaje się być integracja środowiska, bo choć funkcjonujemy w różnych częściach kraju, w odmiennych warunkach, przy różnej wielkości i zamożności ośrodków szkolenia, dotykają nas podobne problemy. Niestety są wśród nas osoby które stojąc z boku, krytykują podejmowane działania reprezentantów środowiska szkoleniowego za słabe, ich zdaniem, osiągnięcia ale chętnie z wypracowanych pozytywnych zmian korzystające. Potrzeba nam oddolnej inicjatywy, nowych pomysłów, świeżości spojrzenia młodych szkoleniowców i dobrej woli pokonania uprzedzeń podgrzewanych przez to, iż działamy na rynku w warunkach konkurencyjności.

Liczę na inicjatywę i angażowanie się we współpracę młodych.

 

Jan Szumiał